Wyjeżdżamy ze Sjoasen punkt piąta. Cel to dotrzeć na 16.30 do Skutvik na prom.
Początek trasy bardzo przyjemny. Po pustej drodze gnamy nie zawsze zgodnie z przepisami, za to w krajobrazach jak z gry Collin McRae. Skały, lasy, środkiem niezbyt szeroka droga. Pół zbiornika paliwa powinno starczyć na długo.
Przed 09.00 jesteśmy w Mosjoen. Na całe szczęście na stacji benzynowej można płacić kartą i bezobsługowo. Kawę pijemy jednak dopiero w Korgen. Sklepy i stacje benzynowe czynne od 9, 10 to na północy Norwegii norma i warto o tym wiedzieć, planując postoje.
Dalej na trasie jest coraz bardziej tłoczno, ale wciąż znośnie.
O 11.30 osiągamy koło podbiegunowe! Ciekawe miejsce, mimo że przygotowane typowo dla turystów.
O 13.30 dociera do nas fantastyczny news z Polski: Wandzia ma syna - Olafa.
Zgodnie z planem docieramy do Skutvik. Musimy przeprawić się do Svolvaer.
Przeprawa daje mały przedsmak czekających nas atrakcji:
O 18.45 zjeżdżamy z promu na Lofoty!
Małe pół godziny i jesteśmy w domu w Kleppstad!
O 22.15 zjeżdżają Asia z Bartkiem. Trasa wydłużyła im się przez fakt, że autostrada prowadząca przez Lofoty nie jest jeszcze gotowa i musieli przebijać się przez wyspy drogą tradycyjną, tj. promem.
Gadamy gdzieś do 24.00 po czym udajemy się spać. Nie wszystkim się udaje - Asia do 04.00 walczy ze słońcem, które nie chce zajść za horyzont.
Sprawy praktyczne:
- Planując przejazd na północ warto wyruszyć bardzo wcześnie rano. Wówczas jedzie się po pustych drogach i stosunkowo szybko. Jadąc w weekend w godzinach popołudniowych średnia prędkość przejazdu spada drastycznie: do 60-70km/h.
- Wybierając się na północ warto mieć ze sobą kartę kredytową. Najlepiej MasterCard albo AmericanExpress. Daje to możliwość bezobsługowego tankowania na stacjach benzynowych oraz swobodę poruszania: te karty akceptowane są praktycznie wszędzie. Nie jest już tak dobrze w przypadku kart Visa Electron czy Maestro. Akceptowanie tychże jest raczej wyjątkiem niż regułą
- Przeprawa promowa Skutvik-Svlovaer jest dość popularna. Dlatego należy być na przystani odpowiednio wcześniej. My byliśmy w Skutvik 40 minut przed załadunkiem i ładowaliśmy się jako przedostatni. Wyjściem z sytuacji jest telefoniczna rezerwacja. Można jej dokonać telefonicznie pod numerem: +4776118245. Rezerwacji trzeba dokonać z wyprzedzeniem co najmniej 1 dnia. Jeżeli rejs wypada w weekend to warto zrobić to z wyprzedzeniem kilkudniowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz