czwartek, 19 lipca 2007

Do domu przez morze

Z rana jedziemy do parku Viegelanda. Naprawdę warto było! Rzeźby i sam park robią olbrzymie wrażenie.



"Zaliczamy" jeszcze krótki spacerek po okolicy.




O 13.00 ładujemy się na prom. Tym razem nie jest to tak luksusowy statek jak Color Fantasy. Kroonprins Harald to jednak jednostka starsza i mniejsza co się widzi i czuje... Nie przeszkadza to nam jednak zjeść dobrej kolacji na pożegnanie wakacji.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz