czwartek, 11 sierpnia 2016

Świdnica, przez Kalisz

Nasze wakacje rozpoczynamy w Bydgoszczy i zamierzamy po południu osiągnąć Świdnicę. Najpierw jednak trzeba wybrać trasę. Z Bydgoszczy można pojechać na 2, albo nawet 3 sposoby: przez Gniezno, przez Inowrocław i Konin albo nawet przez Łódź.
My decydujemy się na opcję "Inowrocław, Konin", bo chcemy po drodze zatrzymać się w Kaliszu - nigdy tam nie byliśmy.

Kalisz robi przyjemne wrażenie - ma zadbany rynek oraz przyległe ulice.
Polecamy jadłodajnię "Społem" - oferuje bogate i smaczne menu. Przy tym niedrogie.

Niepokojące w Kaliszu jest dość spore nagromadzenie symboli "narodowych" - tablice, hasła, naklejki takich organizacji jak ONR nie nastrajają zbyt optymistycznie.



Z Kalisza jedziemy do Świdnicy. Na powitanie zaskakujące wrażenie robi miejsce naszego noclegu -  "Barokowy Zakątek". Jest to niewielki hotel urządzony w budynku z XVIII wieku, położony na ul. Plac Pokoju 2. Nazwa niech nie myli, gdyż tak naprawdę hotel jest ulokowany w tym samym kompleksie gdzie znajduje się Kościół Pokoju. Oprócz kościoła i hotelu mieści się tam również stary, poniemiecki cmentarz, obecnie restaurowany. Miejsce jest zatem dość... specyficzne.
Klucze do pokoju odbiera się w kawiarni "Baroc Cafe", przy wejściu na teren kompleksu.

Kościół Pokoju jest, naszym zdaniem, największą atrakcją turystyczną Świdnicy. 




Wieczorem spacerujemy po rynku. Miasto jest raczej senne.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz