Po niedzielnej 'zaprawie' dzisiaj fundujemy sobie ponad 10 kilometrowe przejście po dość trudnym szlaku w okolicach Hohnstein. Trudność polega głównie na tym, że zejścia i wejścia są strome - na jednym odcinku schodziliśmy po drabinie. Szczeliny między skałami są bardzo wąskie. Zrobiło to na nas duże wrażenie.
Obiad zjadamy w Hohnstein (polecamy świeżego pstrąga w restauracji Biały Jeleń przy rynku). Przy okazji zwiedzamy twierdzę, która aktualnie jest schroniskiem młodzieżowym.
Na koniec dnia jedziemy do Stolpen - miasteczka, w którym 49 lat uwięziona była hrabina Cosel (bohaterka powieści I. Kraszewskiego). Jesteśmy za późno, żeby zwiedzić pozostałości zamku, ale postanawiamy przyjechać tu kiedy indziej.
Ciekawostką Stolpen jest słup pocztowy z XVIII wieku, na którym zaznaczono czasy doręczenia przesyłek do najważniejszych miejsc w Cesarstwie Niemieckim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz