Wysowa Zdrój to niewielka miejscowość uzdrowiskowa położona bardzo blisko granicy ze Słowacją. Tam spędzamy ostatni dzień naszego pobytu w Beskidzie Niskim.
Tak jak wszystkie odwiedzane miejscowości także ta jest ładnie utrzymana i w wielu miejscach odnowiona.
Po przejściu przez "centrum" idziemy szlakiem na św. Górę Jawor. To dość łatwy i stosunkowo krótki szlak na górę, gdzie znajduje się prawosławne sanktuarium.
Tak jak wszystkie odwiedzane miejscowości także ta jest ładnie utrzymana i w wielu miejscach odnowiona.
Po przejściu przez "centrum" idziemy szlakiem na św. Górę Jawor. To dość łatwy i stosunkowo krótki szlak na górę, gdzie znajduje się prawosławne sanktuarium.
Schodząc z góry warto iść w kierunku granicy ze Słowacją, gdzie rozciąga się bardzo ładna panorama:
W Wysowej polecamy (szczególnie paniom) sklep z pamiątkami przy rozlewni wód "Wysowianka". Można tam się zaopatrzyć w lokalne kosmetyki i całkiem ładne kartki pocztowe przedstawiające nie tylko Wysową, ale także okoliczne miejscowości.
W drodze powrotnej zatrzymujemy się w Uściach Gorlickich, gdzie mamy okazję zwiedzić lokalną cerkiew.
Dzień kończymy w Klimkówce. Szkoda, że jutro trzeba wyjeżdżać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz